czwartek, 1 grudnia 2011

Zalotny bubel Avon'u

Witajcie Drogie Panie:)

Ależ długo mnie tutaj nie było. Postaram się wszystko nadrobić w najbliższym czasie. 

Dzisiaj, przy tak okropnej pogodzie, korzystając ze sposobności skrytykuje jeden z wielu produktów firmy Avon - zalotkę do rzęs.
Zalotka na pierwszy rzut oka jest przeurocza. Piękny, a zarazem kiczowaty różowy kolor dodaję jej dziewczęcego uroku. Niewielkie rozmiary sprawiają, że jej przechowywanie jest bardzo wygodne, a użytkowanie równie poręczne. 
Jedynym zarzutem, aczkolwiek takim które zupełnie ją dyskredytuje jest fakt, iż zalotka nie podkeca rzęs. Tak moje Panie, nie spełnia ona swojej podstawowej funkcji. Zatem jej zakup, pomimo stosunkowo niewielkiej ceny, stanowczo odradzam. 
Fotki:

Cena: 5.90-6.90 zł. (dokładnie nie pamiętam)

Nie byłabym sobą, gdybym się nie pochwaliła moim nowym nabytkiem: 
Torebka - koszt 3,50 zł - from: szmatkolandia :)


Trzymajta się dziewuchy w ten brzydki dzionek! Ave!

1 komentarz:

  1. Hah ta zalotka zabrała mi godzinę z mojego życia, nie wiedziałam jak ją obsłużyć! Wcześniej miałam z rosmana taka zwykłą metalową. No i po co było się męczyć. Potwierdzam, nic nie podkręcone.

    OdpowiedzUsuń